Ten kabelek to 2,5mm. plecionka składająca się z 16 wiązek miedzianych 5N powleczona cieńką warstwą srebra. Zachęcony testem w HI-fi i muzyka, kupiłem ( przyznaję w ciemno) 10 m tego kabelka. 43 zł za metr to śmieszna cena więc nie zadałem sobie trudu aby go przesłuchać w domu przed zakupem. Pomyślałem że nawyżej dam go komuś w prezencie jesli mi nie przypadnie do gustu. I.........chyba tak zrobię kabelek ma nie wiele wspólnego z tym co napisano w teście. Podłączałem go w wielu mozliwych konfiguracjach i sprzętowych oraz równolegle z innymi kabelkami raz w sekcji wyskotonowej a raz w niskiej. A także zastosowałem ten przewód do okablowania wewnętrznego raz sekcji wysokiej raz niskiej. Za każdym razem róznice były ogromne i zmieniały sprzęt nie do poznania. Moim zdaniem najgorzej wypadł w połaczeniu pojedyńczym ze zworami. Agresja i spłaszcenie wysokich tonów podobne brzmienia tanich tubek tonsilowskich. ( z rewelatora też mozna taki dzwięk uzyskać jak kto lubi).
Kabel jest szybki i precyzyjny ale daleko mu do głębi czy muzykalności , Bas jest wycofany choć krótki i nie tworzy solidnej podstawy, napewno nie schodzi nisko bez wysiłku czujemy że bardzo sie wysila , Najlepiej prezentują się wokale są swobodne i zwiewne i mają łądną barwę- średnica to najmocniejsza strona tego kabla jest dośc analityczna. ale to wszystkie zalety , skraje pasma przypomniały mi brzmienie starych altusów . W połaczeniu Qed`a w sekcji wysokotonowej z Kimberem w basie dało to najleprzy efekt , wreszcie nastąpiła równowaga tonalna której nijak nie mozna się doszukać w połączeniu Qed`a solo. Nie jest to kabel do neutralnego sprzętu czy zbyt agresywnego systemu może ożywić przymglone systemy ale bas ma kompresję i to sie czuje przy głosnym odsłuchu. Troche powietrza też można usłyszeć ale z kontrolą juz nieco gorzej ......... Co tu duzo mówić trzeba posłuchać.